niedziela, 4 sierpnia 2013

Rozdział 19



Kiedy się ocknęłam leżała ma łóżku a obok mnie siedział zmartwiony Niall a obok stali Klara, Liam, Perrie, Eleonor, Zayn Louis i Nick oraz kilka osób których nie znałam.
- Selena nie rób tego więcej. Powiedział z przejęciem blondyn
- A ile tak leżałam? Zapytałam nie bardzo wiedząc co się dzieje.
- Z dobre 10 min. Chcesz żebym zawału dostał? Powiedział donośnym głosem.
- nie przepraszam ja nawet nie wiem jak do tego doszło. Czułam się naprawdę świetnie ale nagle zakręciło mi się w głowie i upadłam. Mówiłam siadając na kanapie.
- To nie twoja wina każdemu może się zdarzyć. Louis przynieś Selenie wody. Chłopak zrobił jak kazał blondyn a ja widziałam jak Nick cały czas się na mnie patrzy.
- Selenie bardzo rzadko zdarzało się zasłabnąć. Ona nigdy nie była chorowitkiem. Stwierdził Nick. No nie jeszcze tego mi brakowało żeby się odzywał.
- skąd ty o tym wiesz? Spytał Irlandczyk.
- później ci opowiem. Louis przyniósł mi wody a ja się napiłam.
- lepiej?
- tak o wiele. Już czuję się dobrze.
- może odwiozę cię do domu i się położysz?
- nie Niall wszystko jest ok a pyzatym ja chcę zostać i świętować urodziny Liama razem z wami ale obiecuje że jeśli będzie mi słabo to powiem ci natychmiast.
- obiecujesz zapytał
- obiecuje. Chłopak uśmiechnął się i ruszył w stronę Nicka. Chłopcy o czymś rozmawiali a ja piłam wodę kiedy zauważyłam jak chłopcy szli na górę. Postanowiłam iść za nimi i podsłuchiwałam rozmowę.
- no to kiedy z nią chodziłeś? Spytał blondyn
- Byliśmy ze sobą 2 lata a zerwaliśmy ze sobą 2 miesiące temu.
- Dlaczego skoro byliście ze sobą tak długo?
- po pierwsze zacząłem koncertować. Po drugie rzadko bywałem w domu. A po trzecie moi i  jej rodzice planowali nam ślub za rok ale od pewnego czasu nie czułem już do niej tego samego i postanowiłem się przespać z jakąś laska aby Selena miała powód do zerwania bo ja nie miałem serca z nią zrywać. Kiedy to usłyszałam serce zaczęło szybciej mi bić.
- co ? jak mogłeś jej coś takiego zrobić. Nie mogłeś po prostu powiedzieć poczekajmy ze ślubem bo nie chcę się na razie żenić? A nie wskakujesz jakiejś lasce do łóżka. Jesteś moim przyjacielem znamy się 2 lata i nigdy bym nie pomyślał że coś takiego możesz zrobić własnej dziewczynie. Wrzasnął
- dobra wyluzuj. Wiem że zrobiłem błąd i chciałbym ją znów odzyskać. Strasznie mi jej brakuje. Ale czemu ty się tak ma mnie wydzierasz? Spytał zakłopotany Nick.
- Bo zachowałeś się jak kompletny idiota a po 2 strasznie mi na niej zależy.
- Co stary chyba nie zrobisz mi tego i z nią nie będziesz?
- A dlaczego przecież ty ją skrzywdziłeś ty nawet nie wiesz co ona przezywała. I kiedy ona cierpiała przez ciebie to ja przy niej byłem i ją pocieszałem.
-  Bardzo się cieszę ale dobrze wiesz ze nie musiałeś.
- Owszem musiałem. I to co teraz zrobię też muszę. Chłopak powoli podszedł do Nicka i
 uderzył go pięścią w twarz a Nick upadła na ziemie jak kłoda wleciałam szybko do pokoju i zaczęłam podnosić chłopaka z ziemi.
- Niall co ty wyprawiasz?
-  Dziękuje że mnie bronisz. Powiedział Nick
- Ja cię wcale nie bronię tylko podnoszę z ziemi idioto. Nick spojrzał się na Nialla i chciał się na niego kiedy do pokoju weszli Zayn z Louisem i złapali bruneta w ostatniej chwili.
- Co wy tu robicie? Wrzasnął Zayn?
- Wyprowadź go bo mu znowu przywale że się tym razem chłopak nie pozbiera. Powiedział nieźle wkurzony blondyn.
- Ale powiesz nam co się stało? Zapytał Louis
- Później wam powiem. Ale zabierzcie go stąd. Chłopaki wyprowadzili Nicka z pomieszczenia i z domu chyba też. Kiedy to zrobili ja się rozpłakałam bo to wszystko przeze mnie. Niall podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.
- Słońce nie płacz proszę cię. To nie jest twoja wina. On sobie na to zasłużył.
- Niall jak mam nie płakać ja nawet nie wiedziałam że wy się znacie.
- Proszę nie płacz kocham cię ja w życiu ci czegoś takiego nie zrobię. Jesteś dla mnie za bardzo ważna i strasznie mi na tobie zależy i nie pozwolę ci odejść.
- Ja ciebie też kocham Niall i też nie pozwolę ci odejść.
- Trzeba się ogarnąć i zejść na dół. Też tak zrobiliśmy i poszliśmy na dół do znajomych. Bawiliśmy się świetnie tańczyliśmy a w między czasie Liam ogłosił oficjalnie że on i Klara są parą. Bawiłam się świetnie na urodzinach mojego przyjaciela. Tańczyłam wolnego z moim blondaskiem kiedy zaczął do mnie szeptać.
- Selena wiesz tak bardzo cię kocham że chcę aby o nas wiedzieli. Ja już nie chcę i nie mogę się dalej z tobą ukrywać.
- Jeśli tak bardzo chcesz to nie widzę problemu i tak już długo się ukrywaliśmy.
- Naprawdę nie masz nic przeciwko?
- Naprawdę nie mam wiem że teraz będziesz blisko i że nikomu nie dasz mnie skrzywdzić.
Tańczyliśmy tak w ciszy do końca piosenki. Goście powoli się rozchodzili a my zaczęliśmy sprzątać. Kiedy skończyliśmy była 5 nad ranem i nie było nikogo oprócz mnie Perrie, El, Klary i chłopaków. Poszłyśmy na górę i położyłam się z Niallem spać. Byliśmy wykończeni po nocy pełnej wrażeń. Kiedy się obudziłam chłopaka obok mnie już nie było. Poszłam na dół a tam wszyscy wyspani i radośni urządzili sobie poprawiny.
- o śpioch już wstał. Krzyknął wesoło Harry.
- Hej wam wy już urządzacie poprawiny? Spytałam.
- No wiesz trzeba poprawić tym bardziej że są to okrągłe urodziny Liama.. powiedziała Klara.
- no to się do was przyłączę. Siedzieliśmy tak do wieczora rozmawialiśmy śmialiśmy i wygłupialiśmy się. Dowiedziałam się ze chłopcy od 1 września będą pracowali nad nowym albumem który ukaże się w styczniu. Było już po 10 a ja i Klara zaczęłyśmy się zbierać do domu. Przyjaciółka pożegnała się ze swoim chłopakiem a ja z Niellem i reszta. Dojście do domu długo nam nie zajęło. Kiedy wróciłyśmy do domu ruszyłam od razu na górę i wzięłam gorącą kąpiel. Po tym jakże krótkim odpoczynku udałam się spać.

Bardzo się ciesze że podoba wam się blog i mam nadzieje że nie zmienicie zdania. Postaram się dodawać posty codziennie :p

1 komentarz: