Kiedy się ocknęłam leżała ma łóżku a obok mnie siedział
zmartwiony Niall a obok stali Klara, Liam, Perrie, Eleonor, Zayn Louis i Nick
oraz kilka osób których nie znałam.
- Selena nie rób tego więcej. Powiedział z przejęciem
blondyn
- A ile tak leżałam? Zapytałam nie bardzo wiedząc co się
dzieje.
- Z dobre 10 min. Chcesz żebym zawału dostał? Powiedział
donośnym głosem.
- nie przepraszam ja nawet nie wiem jak do tego doszło.
Czułam się naprawdę świetnie ale nagle zakręciło mi się w głowie i upadłam.
Mówiłam siadając na kanapie.
- To nie twoja wina każdemu może się zdarzyć. Louis przynieś
Selenie wody. Chłopak zrobił jak kazał blondyn a ja widziałam jak Nick cały
czas się na mnie patrzy.
- Selenie bardzo rzadko zdarzało się zasłabnąć. Ona nigdy
nie była chorowitkiem. Stwierdził Nick. No nie jeszcze tego mi brakowało żeby
się odzywał.
- skąd ty o tym wiesz? Spytał Irlandczyk.
- później ci opowiem. Louis przyniósł mi wody a ja się
napiłam.
- lepiej?
- tak o wiele. Już czuję się dobrze.
- może odwiozę cię do domu i się położysz?
- nie Niall wszystko jest ok a pyzatym ja chcę zostać i
świętować urodziny Liama razem z wami ale obiecuje że jeśli będzie mi słabo to
powiem ci natychmiast.
- obiecujesz zapytał
- obiecuje. Chłopak uśmiechnął się i ruszył w stronę Nicka.
Chłopcy o czymś rozmawiali a ja piłam wodę kiedy zauważyłam jak chłopcy szli na
górę. Postanowiłam iść za nimi i podsłuchiwałam rozmowę.
- no to kiedy z nią chodziłeś? Spytał blondyn
- Byliśmy ze sobą 2 lata a zerwaliśmy ze sobą 2 miesiące
temu.
- Dlaczego skoro byliście ze sobą tak długo?
- po pierwsze zacząłem koncertować. Po drugie rzadko bywałem
w domu. A po trzecie moi i jej rodzice
planowali nam ślub za rok ale od pewnego czasu nie czułem już do niej tego
samego i postanowiłem się przespać z jakąś laska aby Selena miała powód do
zerwania bo ja nie miałem serca z nią zrywać. Kiedy to usłyszałam serce zaczęło
szybciej mi bić.
- co ? jak mogłeś jej coś takiego zrobić. Nie mogłeś po
prostu powiedzieć poczekajmy ze ślubem bo nie chcę się na razie żenić? A nie
wskakujesz jakiejś lasce do łóżka. Jesteś moim przyjacielem znamy się 2 lata i
nigdy bym nie pomyślał że coś takiego możesz zrobić własnej dziewczynie.
Wrzasnął
- dobra wyluzuj. Wiem że zrobiłem błąd i chciałbym ją znów
odzyskać. Strasznie mi jej brakuje. Ale czemu ty się tak ma mnie wydzierasz?
Spytał zakłopotany Nick.
- Bo zachowałeś się jak kompletny idiota a po 2 strasznie mi
na niej zależy.
- Co stary chyba nie zrobisz mi tego i z nią nie będziesz?
- A dlaczego przecież ty ją skrzywdziłeś ty nawet nie wiesz
co ona przezywała. I kiedy ona cierpiała przez ciebie to ja przy niej byłem i
ją pocieszałem.
- Bardzo się cieszę ale
dobrze wiesz ze nie musiałeś.
- Owszem musiałem. I to co teraz zrobię też muszę. Chłopak
powoli podszedł do Nicka i
uderzył go
pięścią w twarz a Nick upadła na ziemie jak kłoda wleciałam szybko do pokoju i
zaczęłam podnosić chłopaka z ziemi.
- Niall co ty wyprawiasz?
- Dziękuje że mnie
bronisz. Powiedział Nick
- Ja cię wcale nie bronię tylko podnoszę z ziemi idioto.
Nick spojrzał się na Nialla i chciał się na niego kiedy do pokoju weszli Zayn z
Louisem i złapali bruneta w ostatniej chwili.
- Co wy tu robicie? Wrzasnął Zayn?
- Wyprowadź go bo mu znowu przywale że się tym razem chłopak
nie pozbiera. Powiedział nieźle wkurzony blondyn.
- Ale powiesz nam co się stało? Zapytał Louis
- Później wam powiem. Ale zabierzcie go stąd. Chłopaki
wyprowadzili Nicka z pomieszczenia i z domu chyba też. Kiedy to zrobili ja się
rozpłakałam bo to wszystko przeze mnie. Niall podszedł do mnie i mocno mnie
przytulił.
- Słońce nie płacz proszę cię. To nie jest twoja wina. On
sobie na to zasłużył.
- Niall jak mam nie płakać ja nawet nie wiedziałam że wy się
znacie.
- Proszę nie płacz kocham cię ja w życiu ci czegoś takiego
nie zrobię. Jesteś dla mnie za bardzo ważna i strasznie mi na tobie zależy i
nie pozwolę ci odejść.
- Ja ciebie też kocham Niall i też nie pozwolę ci odejść.
- Trzeba się ogarnąć i zejść na dół. Też tak zrobiliśmy i
poszliśmy na dół do znajomych. Bawiliśmy się świetnie tańczyliśmy a w między
czasie Liam ogłosił oficjalnie że on i Klara są parą. Bawiłam się świetnie na
urodzinach mojego przyjaciela. Tańczyłam wolnego z moim blondaskiem kiedy
zaczął do mnie szeptać.
- Selena wiesz tak bardzo cię kocham że chcę aby o nas
wiedzieli. Ja już nie chcę i nie mogę się dalej z tobą ukrywać.
- Jeśli tak bardzo chcesz to nie widzę problemu i tak już
długo się ukrywaliśmy.
- Naprawdę nie masz nic przeciwko?
- Naprawdę nie mam wiem że teraz będziesz blisko i że nikomu
nie dasz mnie skrzywdzić.
Tańczyliśmy tak w ciszy do końca piosenki. Goście powoli się
rozchodzili a my zaczęliśmy sprzątać. Kiedy skończyliśmy była 5 nad ranem i nie
było nikogo oprócz mnie Perrie, El, Klary i chłopaków. Poszłyśmy na górę i
położyłam się z Niallem spać. Byliśmy wykończeni po nocy pełnej wrażeń. Kiedy
się obudziłam chłopaka obok mnie już nie było. Poszłam na dół a tam wszyscy
wyspani i radośni urządzili sobie poprawiny.
- o śpioch już wstał. Krzyknął wesoło Harry.
- Hej wam wy już urządzacie poprawiny? Spytałam.
- No wiesz trzeba poprawić tym bardziej że są to okrągłe
urodziny Liama.. powiedziała Klara.
- no to się do was przyłączę. Siedzieliśmy tak do wieczora
rozmawialiśmy śmialiśmy i wygłupialiśmy się. Dowiedziałam się ze chłopcy od 1
września będą pracowali nad nowym albumem który ukaże się w styczniu. Było już
po 10 a
ja i Klara zaczęłyśmy się zbierać do domu. Przyjaciółka pożegnała się ze swoim
chłopakiem a ja z Niellem i reszta. Dojście do domu długo nam nie zajęło. Kiedy
wróciłyśmy do domu ruszyłam od razu na górę i wzięłam gorącą kąpiel. Po tym
jakże krótkim odpoczynku udałam się spać.
Bardzo się ciesze że podoba wam się blog i mam nadzieje że nie zmienicie zdania. Postaram się dodawać posty codziennie :p
Bardzo się ciesze że podoba wam się blog i mam nadzieje że nie zmienicie zdania. Postaram się dodawać posty codziennie :p
Super *,* Strasznie wciągające *,*
OdpowiedzUsuń