poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Rozdział 25



- A może jest w ciąży z Niellem? Powiedział mój tata.
- Oczywiście że nie. Po czym Niall się do mnie uśmiechnął.
- Kochanie ty jak już coś powiesz to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
- Tato jestem w dobrych rękach. Rozmawialiśmy  tak jeszcze kilka godzin. Widać było że rodzice lubią Nialla. Co bardzo mnie cieszy. Po zjedzonej kolacji udałam się do swojego pokoju bo źle się czułam chłopak jeszcze siedział i rozmawiał z rodzicami. Szybko usnęłam. Rankiem obudził mnie piękny zapach pysznego śniadnka. Kiedy otworzyłam oczy przed sobą ujrzałam Nialla z tacą w ręku.
- Hej skarbie. Wyspałaś się? Spytał ż uśmiechem.
- Tak sen dobrze mi zrobił. Już czuje się lepiej. Chłopak położył mi tacę na nogach.
- Selena Kocham cię po czym przybliżył się i namiętnie pocałował. Oczywiście odwzajemniłam pocałunek. Kiedy nasze usta były złączone miałam uczucie jakbym leciała i miałam motylki w brzuchu. Kiedy skończyliśmy nasz pocałunek zaczęłam jeść śniadanie nie powiem bo bardzo mi smakowało.
- Niall sam robiłeś śniadanie? Spojrzałam na chłopaka
- No twoja mama mi trochę pomogła ale to był mój pomysł. Zaczął się tłumaczyć.
- Kochanie dobrze. Pyszne śniadanie Dziękuję. Kiedy zjadłam śniadanie wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic a później  założyłam to. Zeszłam na dół i zaczęłam pomagać mamie w ostatnim małym sprzątaniu przed wigilią. Kiedy wszystko już posprzątaliśmy i ustawiliśmy na stole poszłam na górę się przebrać w coś bardziej stosownego czyli  tą sukienkęte buty . Poszłam do łazienki i zaczęłam lekko się malować kiedy do łazienki wszedł Niall  świetnie ubrany w swoich zajebistych czarnych rurkach.
- Kochanie ślicznie wyglądasz. Powiedział uśmiechnięty chłopak
- Dziękuje ty też wyglądasz bosko. Kiedy skończyłam się malować ja i blondyn zeszliśmy na dół. Ja Niall i rodzice rodzice czekaliśmy na rodzinę. Ja z blondynem udaliśmy się do salonu siedziałam i rozmawiałam z nim kiedy moja rodzina zaczęła się zjeżdżać. Moja siostrzenica Sara wbiegła do salonu i kiedy tylko mnie zobaczyła krzyknęła
- Selena. Podbiegła i mnie przytuliła
- Witaj Saro jak dawno się nie widziałyśmy. Spojrzałam na dziewczynkę. Jak ja za tobą stęskniłam . Dziewczynka spojrzała na mnie a za chwile na Nialla. Trochę się go wystraszyła
- Kto to jest? I dla cemu nie ma tu Nicka?
- Widzisz Saro. Nicka prawie nie ma w domu bo jeździ po całym świecie i musieliśmy się rozejść. A to jest Niall. Mój nowy chłopak. Jest bardzo fajny i jak będziesz grzeczna to się z tobą pobawi. Prawda? Spojrzałam na chłopaka.
- Jasne uwielbiam bawić się z dziećmi.
Z minuty na minutę w salonie było coraz więcej ludzi. Kiedy już wszyscy się zebrali mój dziadek złożył ogólne życzenia a później my sami składaliśmy sobie sami osobno i dzieliliśmy się opłatkiem. Kiedy już wszyscy się podzieliliśmy usiedliśmy przy dużym stole. Zjedliśmy karpia i zaczęliśmy rozmowy.
- To jak Selena przedstawisz nam swojego nowego chłopaka. Spytała kuzynka Stella.
- Stella przestaniesz. Zachowuj się
Stella
- Ciociu nic się nie stało
- Więc to jest mój nowy chłopak Niall jesteśmy ze sobą już 5 miesięcy.
- Niall Horan. Spytała Stella…..
- Tak a czemu pytasz? Nagle dziewczyna zaczęła krzyczeć piszczeć i popłakała się. Irlandczyk wstał i podszedł do dziewczyny.
- Proszę cię nie płacz chodź ze mną. Stella wstała i poszła razem z chłopakiem
- Czemu ona zaczęła tak piszczeć? Zapytałam cioci Evy mamę Stelli.
- No to jest jej idol. Ona uwielbia ten zespół Ładn Dajrekszyn i dla tego.
- Nie wiedziałam że ona ich lubi kiedyś tylko Rihanna i The Wanted.
- Wiesz rzadko ja widzisz a ona od jakiegoś roku tak za nimi szaleje. Naszą rozmowę przerwał Niall i Stella wchodząc do salonu.
- A ty ciociu jesteś w ciąży?
- No tak jakoś wyszło. Tak bardzo się z tego cieszę
- A który to miesiąc?
- 4
- Bardzo się cieszę. A wiesz kto to będzie?
- Chłopczyk
- Wiesz już jak dasz mu na imię?
- Tak Harry, Louis lub Natan
- Bardzo fajne imiona po czym uśmiechnęłam się do Nialla a on odpowiedział mi tym samym. Po chwili nadszedł czas na prezenty. Sara była zadowolona tak dużym misiem. Dla mnie i blondyna też się coś znalazło. Irlandczyk dostał ode mnie czapkę full cap a od rodziców perfumy. Ja dostałam łańcuszek pieniądze i kolczyki od chłopaka. Wigilia trwała w najlepsze. Rodzina zaczęła się zbierać dopiero po 12 w nocy. Kiedy w domu zostali moi rodzice oraz ja z chłopakiem. Pomogliśmy sprzątać mojej mamie po uroczystości. Ja i Naill byliśmy strasznie zmęczeni i pośmialiśmy razem spać do mojego pokoju. 
Święta minęły w mgnieniu oka tak jak ten rok. …………..
Było wiele zmian dobrych i tych złych za chwilę ja i Niall przywitamy za 10 min nowy rok.
-Chciałem wam życzyć aby ten nowy rok przyniósł wam dużo radości i jeszcze więcej radości i oczywiście był lepszy od poprzedniego wygłosił przemówienie Liam. Wszyscy mu przytaknęli.
- Selena . Podszedł do mnie Niall
- Tak słonko.
- Chciałem ci powiedzieć że ten rok dużo dla mnie znaczy poznałem wspaniałą dziewczynę którą bardzo kocham.
Bella
- Ten rok też dużo dla mnie znaczy bo poznałam zajebistego chłopaka którego strasznie kocham. Nagle wszyscy zaczęli odliczać do rozpoczęcia nowego roku. A ja i chłopak  złączyliśmy nasze usta w namiętnym pocałunku. Skończyliśmy pocałunek chwilę po rozpoczęciu nowego roku. Ja, Niall, Liam, Klara, Louis i El, Zayn, Perrie, Harry i jego nowa dziewczyna Bella bawiliśmy się do białego rana . Późnie zmęczeni
zasnęliśmy gdzie popadnie. Kiedy się obudziłam obok mnie leżał Niall a z drugiej strony Harry. Wstałam i zaczęłam sprzątać ten bałagan panujący po imprezie. Chwile później dołączył do mnie Niall i Klara
- Kotku nie będziesz sama sprzątała zostaw to sprzątaczka to posprząta. Podszedł do mnie i  zaczął mnie wszędzie całować. Klara tylko spojrzała i uśmiechnęła się. Siedzieliśmy do wieczora u chłopców i oglądaliśmy film nagle przerwał mi telefon.. Wstałam z kanapy i odebrałam go.
- Tak?
- Hej tu Kevin
- Witaj jak święta zapytałam
- Bardzo dobrze. Wiesz chciałem się zapytać czy możesz jutro przyjść do biura. Wiem że masz wolne do przyszłego tygodnia ale to bardzo ważne .
-Jasne nie ma sprawy o której?
- O 11 pasuje?
- Jasne na pewno przyjdę. Do jutra.
- Papa.. Po tych słowach rozłączyłam się. Poszłam do chłopców aby się pożegnać
-Chłopcy wiem że miałam zostać ale muszę się zbierać bo jutro muszę iść do pracy. Wszyscy się na mnie spojrzeli.
-Samej z tego domu cię nie wypuszczę- Powiedział Niall.

Jesteście cudowni dziękuję za tak miłe słowa. Na waszą prośbę podaję wam gg 38107519. Mam nadzieję że ten rozdziała też się wam spodobał. Kocham was następny rozdział niebawem . Za błędy przepraszam. Pozdrawiam :P

6 komentarzy:

  1. zajebisty rozdział od zajebistej blogerki <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam bardzo to ty jesteś cudowna . <3 . Piszesz piękne rozdziały które naprawdę miło czytać . Tylko spoglądam na twój blog i myślę sobie " Może kolejny rozdział? "
    I tak wyszło że dziś sie pojawił

    OdpowiedzUsuń
  3. Brak mi słów <3 prze cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty rozdział, kocham cię i to jak piszesz <3 Mam nadzieje że kolejny rozdział pojawi sie już niedługo :) <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo wam dziękuję za tak miłe słowa. Jeśli macie jakiejś pytania dotyczące blogu czy czegoś innego to pytajcie. Chętnie wam odpowiem. Jestem otwarta na wasze propozycje i chętnie poznam wasze zdanie na temat bloga. Jesteś cie cudowne. Kocham was <3

    OdpowiedzUsuń