poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Rozdział 20



Rankiem obudził mnie budzik. I koniec tego dobrego. Wstałam z łóżka nawet wyspana i się ogarnęłam. W łazience lekko się pomalowałam i ruszyłam do szafy aby wybrać coś wygodnego. Dzień jak na Londyn przystało zapowiadał się ładnie więc pomyślałam że założę  coś przewiewnego
Udałam się na dół zjadłam śniadanie wyszłam do pracy. Nie szłam długo bo nie miałam tak daleko. Nie powiem że po wczorajszych poprawinach jest mi nie dobrze ale do pracy muszę iść. Musiałam iść dzisiaj aby się dowiedzieć czy zostaję na stałe. Miałam nadzieje ze tak by szybko raczej pracy sobie nie znajdę. Byłam już obok biura Kevina kiedy tak wchodził z niego i na mnie wpadł.
- Przepraszam cię bardzo. Niestety ze mnie jest taka niezdara.
- Nic się nie stało. Przynajmniej nic na mnie nie wylałeś. Uśmiechnęłam się do niego.
- To może w nagrodę pójdziemy na kawę i pogadamy? Zapytał.
- Chętnie. Udaliśmy się do restauracji która znajdowała się w firmie. Chłopak postawił mi picie i lody. Posiedzieliśmy i pogadaliśmy.
- Wiesz rozmawiałem z tymi osobami które były na sesji. I stwierdziliśmy że masz ogromny potencjał co z resztą bardzo widać. Masz naprawdę duże pojęcie o tym co robisz co mnie bardzo cieszy a przede wszystkim widać że kochasz to co robisz a my właśnie takich ludzi szukamy. Czy chciała byś u nas podjąć pracę? Spytał z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Oczywiście że tak. Zawsze chciałam pracować jako stylistka lub projektantka mody. Nie odmówię spełniania swoich marzeń jeśli mam taka możliwość.
- No to ustalone. Twoja początkowa pensja będzie wynosić 2 tys. Miesięcznie. Bo to będzie tak że wraz z twoimi osiągnięciami pensja będzie się podnosić ok.?
- Ok. A jak z godzinami pracy czy one będą takie same jak na stażu?
- Pracować będziesz na razie od poniedziałku do piątku od 9:00 do 14:00. Jeśli będziesz musiała przyjść po za godzinami twojej pracy po 14 lub w dzień który nie pracujesz będziesz dostawała większą pensje na koniec miesiąca. Rozmawialiśmy tak jeszcze dobre 3 godziny.
- Dzisiejszy dzień z tobą przegadałam a zbliża się 14. Uśmiechnęłam się szeroko.
- Czasem tak bywa w tej branży. Ale już możesz iść a ja muszę jeszcze załatwić papierkową robotę. Kiedy wyszłam z biura zobaczyłam naprzeciwko Harrego. Udałam się do niego powoli.
- Hej Harry co tam robisz ciekawego? Zapytałam.
- A nic. Wywołuje zdjęcia.
- Do czego ci będą potrzebne? Spytałam
- Robimy album na urodziny dla Nialla.
- Wiesz dobrze że mi przypomniałeś ja też muszę coś mu kupić. Tylko nie mam pojęcia co. No cóż zastanowię się mam na to jeszcze 2 tyg. Pomogłam Harremu wybrać zdjęcia do albumu. Brunet podprowadził mnie później do domu. Pożegnaliśmy się i chłopak zaczął się oddalać. Weszłam do domu ale nikogo tam nie zastałam. Postanowiłam nalać sobie soku i udałam się salonu. Włączyłam telewizje nie było nic ciekawego więc włączyłam sobie muzykę. Była przerwa i był program plotkarski. Nie interesowało mnie to za bardzo ponieważ gadają same kłamstwa wyssane z palca. Nagle prezenterka zaczęła gadać o Nicku i Niellu.
,, Niegdyś przyjaciele dziś wrogowie o co tak naprawdę poszło pomiędzy Nickiem Johnsem  a Niellem Horanem. Jeszcze nie znamy przyczyn tego że tych 2 niedawno jeszcze przyjaciół się pokłóciło. Kiedy tylko się czegoś dowiemy od razu damy wam znać.’’ Kiedy to usłyszałam serce zaczęło mi bić szybciej. W miedzy czasie usłyszałam pukanie do drzwi poszłam je otworzyć a w nich ujrzałam……Nicka. Bardzo się zdziwiłam że do mnie przyszedł co było dla mnie Nie spodziewałam się nikogo ale wstałam z kanapy i je otworzyłam a moim oczom ukazał się Nick. Trochę dziwnie się poczułam kiedy go zobaczyłam i przyznam szczerze że się bałam.
- Mogę wejść musimy porozmawiać na spokojnie? Zapytał
- Ale my nie mamy o czym rozmawiać. Odpowiedziałam drżącym głosem
- Proszę cię wiem że popełniłem błąd i że cię strasznie zraniłam ale daj mi z tobą porozmawiać. Zrobił taka smutna minkę która zawsze na mnie działała i nie mogłam się oprzeć.
- Masz 5 minut i ani minuty dłużej.
Wszedł do salonu usiadł na kanapie a ja zaraz za nim.
- To czego chcesz? Zapytałam oschle
- Chciałem cię przeprosić wiem ze jestem skończonym debilem i że nie powinienem cię zdradzać ale ja po prostu miałem chwilowe załamanie bałem się dorosnąć i nie chciałem jeszcze wychodzić za mąż. [t.i] Bardzo cię kocham i bardzo za tobą tęsknie nasze mieszkanie bez ciebie jest strasznie puste. To już nie to samo. Proszę cię wróć do mnie daj mi jeszcze jedna szansę. Zobacz jak wyglądaliśmy kiedyś. Chłopak pokazał mi wspólne zdjęcie
- Nie. Już wykorzystałeś swoja szanse i powiem ci że miałam do ciebie wrócić ale jak się dowiedziałam że specjalnie poszedłeś spać z ta laską to nikt i nic mnie nie przekona żeby do ciebie wróciła. Jesteś kompletnym idiotom i zniszczyłeś nasze plany. Już nie zdołam ci zaufać 2 raz sorry baby ale kocham Nialla i nic już tego nie zmieni.
- Naprawdę nie zmienisz już swojego zdania? Spytał
- Nie Nick to koniec. Chłopak spojrzał na mnie jak by chciał mnie stąd zabrać siłą. Uśmiechnął się na siłę.
- Ale pamiętaj że jeśli będzie potrzebowała pomocy albo ktoś cię skrzywdzi zawsze możesz liczyć na moja pomoc.
- Dobrze zapamiętam to. Uśmiechnęłam się sztucznie i poczekałam aż chłopak odejdzie. Kiedy chłopaka już u mnie nie było oparłam się o drzwi po których zjechałam. Zaczęłam płakać i wszystkie wspomnienia wróciły. Miałam same kłopoty 2 chłopaków się w e mnie zakochało przecież nie miało tak być. Oni sobie pomyślą że się puszczam a przecież nie o to chodzi. Otarłam łzy i podniosłam się z podłogi. Postanowiłam zapomnieć i nie mogę żyć przeszłością. Siedziałam w salonie i jadłam sobie kanapki kiedy zadzwonił do mnie telefon:
- tak
- witaj córeczko co u ciebie. Spytała moja mama
- dobrze mamusiu. A stało się coś że dzwonisz?
- no można tak powiedzieć.
- a to coś ważnego?
- nie tylko chciałam żebyś do nas przyjechała w tą sobotę. Musimy z tobą porozmawiać.
- Dobrze postaram się przyjechać w piątek wieczorem.
- Dobrze kochanie. A jeśli chcesz to możesz…….

I oto rozdział 20 mam nadzieję że wam się podoba. Kolejny rozdział pojawi się jutro. Proszę was komentujcie. Pozdrawiam <3

1 komentarz:

  1. swietny rozdzial, czekam na nastepny mam nadzieje ze bedzie szybko :)

    OdpowiedzUsuń