środa, 7 sierpnia 2013

Rozdział 22



Później zaprowadziłam chłopaka w moje miejsce gdzie często przesiadywałam z bratem. Było to jeziorko  w głębi lasu  nikt tam nie zaglądał a przynajmniej tak mi się wydawało.
- Jejku jak tu jest pięknie. Widzę że ty i twój brat macie naprawdę niezły gust.
- Wiem szkoda tylko że nie ma go teraz z nami na pewno byście się polubili. Uśmiechnęłam się ze szklankami w oczach.
- Na pewno ale skarbie proszę cię nie płacz. Wiem że ci przykro i niestety brata ci nie przywrócę ale nie płacz musisz być silna masz mnie.
- Wiem ale ja tak bardzo go kochałam. Niall mnie przytulił a ja płakałam w jego ramionach jak mały baranek. Posiedzieliśmy trochę po oglądaliśmy gwiazdy i wróciliśmy do domu. Zjedliśmy kolację i obejrzeliśmy film. Po 2 w nocy poszłam się wykąpać tak jak blondyn i poszliśmy spać. Rankiem wstałam i poszłam do łazienki się pomalować założyłam to i zeszłam na dół. Kiedy schodziłam ze schodów po całym domu rozchodził się aromatyczny zapach. Pierwsze co to weszłam do kuchni i co zobaczyłam. Nialla przy kuchni i moja mamę która mu pomagała.
- Co tam pichcicie? Spytałam z ciekawością?
Jeny
- Obiadek. Zobaczysz kiedy dostaniesz. Uśmiechnął się słodko na co mu odpowiedziałam. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi poszłam je otworzyć a moim oczom ukazała się moja dawna przyjaciółka Jeny 
- Jeny. Wrzasnęłam
- Selena. Odpowiedziała po czym się przytuliłyśmy.
- Wejdź. Powiedziałam radośnie.
- Wiesz a może się jednak przyjdziemy i pogadamy? Spytała.
- Mamo wychodzę jak będzie obiad to zadzwoń. Niall będę za godzinkę. Wytrzymasz z moja mama?
- Oczywiście skarbie. Przygotuje ci pyszny obiad. Po tych słowach wyszłam z domu…..
- Boże Jeny jak cię dawno nie widziałam. Co u ciebie słychać.
- No wiesz nic ciekawego ja i Cody dalej jesteśmy razem i ostatnio byliśmy w Londynie na grobie twojego brata. To wielka strata wszystkim nam jest szkoda.
- Wiem mi też a nie wież co z Kat. Ona bardzo to przeżyła.
- Wiesz jakiś tydzień po twoim wyjeździe powiedziała że musi stąd wyjechać bo nie może wytrzymać za dużo wspomnień z nim związanych.
- Pewnie tez bym tak zrobiła po śmierci swojego chłopaka. Westchnęłam.
- No a jak tam u ciebie i Nicka? Spytała
- Już z nim nie jestem.
- Dlaczego przecież byliście taka idealna parą. Stwierdziła
- Wiem Jeny ale on nie czuł do mnie już tego samego i wskoczył jakieś lasce do łóżka bo nie miała serca ze mną zrywać.
- Jaki debil wy za 2 lata mieliście brać ślub tak?
- Tak. Ale nie ma nad czym ubolewać.
- a tak a propo. Zapytała
- No?
- A kim był ten chłopak co zostawiłaś go z mamą?
- To jest mój przyjaciel Niall Horan.
- Co to ten z zespołu One Direction. Krzyczała
- Tak z 1D. Tylko nie krzycz.
- Selena Jak mam nie krzyczeć kiedy ja go uwielbiam. On jest moim idolem. Wiesz nigdy nie sądziłam ze będziesz znać kogoś sławnego oprócz Nicka.
- Serio to może się wrócimy i się poznacie.? Spytałam
- jasne. Wróciliśmy do domu a ja zawołałam Nialla.
- Niall Chodź na chwilke. Chłopak przyszedł tak jak go poprosiłam.
- Niall to jest Jeny. Jenny Poznaj mojego przyjaciela Nialla. Chłopak na mnie spojrzał Ponieważ mieliśmy się już ujawnić.
- Hej Jenny miło mi cię poznać. Rozmawialiśmy tak jakiś czas. Irlandczyk zrobił sobie kilka zdjęć z dziewczyna i dał jej autograf. Pożegnaliśmy się i poszliśmy na obiad. Po skończonym obiedzie oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy z moimi rodzicami. Wieczorem wzięłam laptopa aby zobaczyć co dzieje się na świecie. Weszłam na TT a tam pełno Hejtów na mój temat. Niall jak to zobaczył to się wściekł  zabrał mi laptopa wszedł na swoje konto i Napisał,, Przestańcie obrażać Selena ona mnie wcale nie wykorzystuje i na mnie nie zarabia. Chcę wam tylko powiedzieć że to ja zabrałem ją na pokaz mody i załatwiłem prace a to tylko dlatego ponieważ jest moja dziewczyna. Mam nadzieje że ja polubicie przestaniecie obrażać i będziecie cieszyć się moim i Seleny szczęściem’’. Uśmiechnęłam się do chłopaka a on powoli zatapiał nasze usta w namiętnym pocałunku. Czułam się jak w niebie miałam takie motylki w brzuchu. Czułam że znowu jestem szczęśliwa. Do salonu wszedł tata. Kochani chodźcie na chwile przed dom ok?.....

Wiem że powiedziałam iż dodam kolejna część tylko kiedy będzie więcej niż 5 komentarzy ale widzę że się stracie co bardzo mnie cieszy następny rozdział pojawi się niebawem :P

3 komentarze: