wtorek, 13 sierpnia 2013

Rozdział 26



Wyszliśmy z willi chłopców. Niall podszedł bliżej mnie i splótł nasze ręce. Szliśmy całą drogę w ciszy. Weszliśmy do mojego domu i zdjęliśmy kurtki. Blondyn podszedł do mnie i zaczęliśmy się namiętnie całować nawet się nie zorientowałam kiedy weszliśmy na górę do mojego salonu. Nasz pocałunek trwał dość długo, i był bardzo namiętny, Niall objął mnie delikatnie w talii, ale w końcu nie wytrzymał i włożył Ci rękę pod bluzkę. Już wiedziałam na co ma ochotę. Ja również tego zapragnęłam. Z szyi chłopaka przeniosłam swoje ręce na jego idealnie wyrzeźbioną i umięśnioną klatę. Powoli zaczęłam rozpinać guziki w jego śnieżnobiałej koszuli. Wtedy Nialler wziął mnie na ręce a ja objęłam go nogami w pasie. Byłaś cały czas oparta o ścianę Chwilę później moja i bluzka Horana leżały już na podłodze w moim pokoju. Chłopak spojrzał jeszcze na mnie i spytał się czy na pewno chcę. Odpowiedziałam, że niczego innego bardziej nie pragnę. Następne wpiłam się w jego usta i palcami wędrowałaś po Jego plecach. Potem dobrałaś się do Jego spodni i bokserek  a On do moich czarnych majtek z koronką. Powoli i najdelikatniej jak tylko potrafił, zdjął je. Zaczął powoli wędrować palcem po moim nagim ciele. Zaczął od ust, powoli kierował się w dół, najpierw po szyi, potem dekolt, brzuch aż w końcu dotarł do mojego krocza. Włożył delikatnie palec w moją pochwę tak głęboko, że cicho jęknęłam. To jeszcze nic. Dopiero kiedy zaczął poruszać palcem odczułam prawdziwą rozkosz. Kiedy Nialler mnie rozgrzał postanowiłam, że teraz ja mu pokażę co potrafię. Teraz to ja wędrowałaś palcem po Jego umięśnionym ciele. Gdy dotarłam do Jego bokserek, zwinnym ruchem opuściłam je na dół i wzięłam do rąk przyjaciela podnieconego już Nialla.. W końcu wzięłam go do ust i zaczęłaś energicznie ruszać głową w przód i w tył. Teraz to On jęczał z podniecenia. Kiedy skończyłam podniosłam się a Niall włożył ostrożne, tak żeby mnie za bardzo nie bolało swojego przyjaciela do mojej przyjaciółki. Gdy poczułam go w sobie odpłynęłam. Było mi tak dobrze. W końcu czułam się spełniona. Niall zaczął powoli ale z czasem przyśpieszał. W końcu było tak szybko, że jeden z obrazków a ścianie, który wisiał za nami spadł i rozbił się z hukiem na podłodze. W niedługim czasie oboje osiągnęliśmy bardzo satysfakcjonujący  orgazm. Gdy już poczuliśmy, że doszliśmy do końca chłopak wyszedł z mnie. Dyszeliśmy ze zmęczenia. Po czym zasnęliśmy. Rano obudziły mnie malutkie promienie słoneczne wstałam z łóżka naga. Zdziwiłam się ale przypomniałam sobie że spędziłam z Niellem cudowną noc której w życiu nie zapomnę. Wzięłam szybki prysznic u przebrałam się w to . Kiedy wyszłam z łazienki chłopak jeszcze spał. Napisałam mu kartkę że poszłam do pracy i zobaczymy się później. Wyszłam z Domu i wsiadłam do auta. Jechałam jakieś 10 min. Kiedy dojechałam na miejsce Kevin kazał mi dopasować ubrania do jakieś ważnej sesji. Co też zrobiłam zajęło mi to dobre pół godziny. Kiedy skończyłam byłam wolna. Zrobiłam zakupy i wróciłam do domu. Kiedy weszłam do domu była 12:30 zostawiłam zakupy w kuchni i poszłam do pokoju. Nialla nie było w łóżku. Wchodziłam do łazienki kiedy zobaczyłam przed sobą nagiego chłopaka.
- Hej kochanie jak było? Zapytał chłopak
- Ale gdzie w nocy czy w pracy? Odpowiedziałam
- W nocy.
- Cudownie. Nie powiem bo bardzo się bałam ale już wszystko jest ok. po czym się uśmiechnęłam.
- Słonko ja też się bałem ale bardzo mi się podobało. Chłopak podszedł do mnie i przytulił mnie swoim mokrym nagim ciałem.
- Niall może byś się ubrał? Spytałam zawstydzona chłopaka
- Ale po co i tak widziałaś mnie już na go. Zaśmiał się
- To ze ja cię widziałam kocie to nie znaczy że każdy musi cię widzieć. Co chcesz na śniadanie?
- ciebie kotku ale tak na serio to naleśniki.
- Ok. To ja je usmażę a ty się ubierz.
Po chwili byłam na dole i smażyłam naleśniki. Kiedy kończyłam pichcić naleśniki Irlandczyk wszedł do kuchni. Chłopak podszedł do mnie i złapał mnie za biodra ta chwile przerwał jego telefon chłopak nerwowym ruchem odebrał
- Tak.
*Niall*
- Tak
- Niall gdzie ty jesteś? Spytał Harry
- A gdzie mam być. U Seleny jestem. Powiedziałem zdenerwowany
- spokojnie stary tylko spytałem.
- To po huj pytasz mamy wolne mogę być gdzie chce.
- Dobra Niall jak ochłoniesz to pogadamy na razie. Po tych słowach się rozłączyłem i poszedłem do mojej księżniczki.
*Selena*
- Kochanie kto dzwonił? Spytałam nakładając naleśniki na talerze
- Harry. Powiedział krótko
- A co chciał
- a nawet nie wiem. Chłopak usiadł przy stole a ja podałam mu śniadanie.
Zjedliśmy śniadanie i spędziliśmy cały dzień w domu. Mieliśmy cały dom dla siebie bo Klara spała u chłopaków. Położyliśmy się spać a kiedy obudziłam się rano poszłam do łazienki. Byłam zdziwiona bo okres mi się spóźniał. Wiem ze to dziwnie brzmi ale nigdy mi się nie spóźniał. Wyszłam z łazienki i szybko się  ubrałam to i wyszłam do apteki. Spodziewałam się najgorszego kiedy wróciłam bez zastanowienia poszłam do łazienki i zrobiłam test ciążowy.  Tak jak myślałam test pokazywał pozytywny wynik. Załamałam się totalnie. Nie dla tego ze nie cieszyłam się z tej wiadomości ale dlatego ze nie chciałam rujnować kariery Niallowi. I co teraz będzie pierwszy raz z nim spałam i już zrobiłam sobie dziecko. Zaczęłam płakać. Nie wiedziałam co mam zrobić przecież musiałam jakoś mu to powiedzieć ale jak? Co pomyślą sobie o mnie moi rodzice ja mam dopiero 19 lat. Płakałam dobre 20 min. W pewnym momencie się ogarnęłam i umyłam twarz poprawiając przy tym makijaż. Wyszłam z łazienki i poszłam na górę.
- Hej kotku już nie śpisz? Spytałam lekko speszona
- Nie już się wyspałem. Chłopak podszedł do mnie i mocno przytulił na co ja go lekko odepchnęłam.
- Kochanie czy coś nie tak. Zapytał chłopak
- Nie. Wszystko jest w porządku tylko mam okres i brzuch mnie boli.
- Rozumiem. Po czym podszedł do mnie i dał mi soczystego całusa.
- Co chcesz na śniadanie spytałam chłopaka?
- Nic bo chciałbym zjeść z tobą na mieście. Powiedział po czym się uśmiechnął.
- Dobrze. Zeszliśmy na dół chłopak założył kurtkę i buty. Wyszliśmy blondyn otworzył mi drzwi do mojego samochodu  a sam usiadł na miejscu kierowcy. Po chwili byliśmy na miejscu. Kiedy wysiadłam Niall oplótł nasze ręce i ruszyliśmy w stronę Nando’s. Jedliśmy kiedy przerwał nam telefon Horana.
- Tak? Zapytał chłopak.
- Gdzie jesteś. Ktoś mówił tak głośno że wszystko słyszałam.
- Ja na mieście z Seleną a co chciałeś?
- Ja nic ale Paul chce żebyśmy przyszli do studia bo mamy pracować nad nową płytą i chyba jedziemy w trasę koncertową.
- Co przecież mieliśmy jechać w marcu.
- No wiem powiedział Louis ale on najwidoczniej zmienił zdanie.
- Dobra jak zjem to przyjadę z Seleną do studia. Na razie po czym chłopak się rozłączył.

Bardzo się ciesze że komentujecie jest to dla mnie naprawdę ważne. Jeśli chcecie to piszcie na gg 38107519 i pytajcie o co tylko chcecie z chęcią wam odpowiem. Macie tu mojego fejsa https://www.facebook.com/daria.wilczynska.35 tu też możecie pisać. Kolejny rozdział niebawem. Przepraszam za błędy ale nie wszystko mogę zauważyć. Kocham was <3

6 komentarzy:

  1. nie wiem dlaczego ale normalnie chce mi się płakać z tego powodu że Niall ma wyjechać w trasę szybciej a Selena jeszcze nie powiedziała mu o ciąży.... Imagin super czekam żeby jutro pojawił się next rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się że ci się podoba i nie płacz. Wszystko będzie ok. I Jeżeli jutro do południa będzie około 6 komentarzy to wstawię kolejny rozdział. To zależy od was. Pozdrawiam <3

      Usuń
  2. super ! mam nadzieje że Niall i Selena NIGDY się nie rozejdą bo straciło by to jaki kolwiek sens :c KOCHAM CIĘ !

    OdpowiedzUsuń