- Mniemam że ty jesteś tylko przyjacielem naszej córki.
Chłopak najwidoczniej się speszył a jego mina jest bezcenna. Ja nie wytrzymałam
i zaczęłam głośno się śmiać. Blondyn spojrzał się na mnie a mój tata na
chłopaka.
- żartowałem i zaczął się śmiać. Najwidoczniej chłopak
dopiero zorientował się o co chodzi. Mój tata wziął chłopaka i poszedł do
kuchni sobie porozmawiać. My też siedziałyśmy i rozmawiałyśmy o babskich
sprawach. Moi rodzice postanowili że będą się zbierać do hotelu kazali mi jutro
tam przyjść. Kiedy wyszli było dość późno więc już nie opłacało się mi i
chłopakowi gdzieś wyjść. Więc postanowiliśmy posiedzieć w domu i obejrzeć jakiś
film. Ja i Niall byliśmy sami w domu ponieważ Klara poszła na randkę z Liamem.
Byłam w kuchni i przygotowywałam popcorn i picie a chłopak wybierał film. Kiedy
wszystko przygotowałam poszłam z jedzeniem do salonu. Usiadłam wygodnie na
kanapie i czekałam aż włączy się DVD. Gdy film się zaczął chłopak usiadł obok
mnie.
- Co włączyłeś? Zapytałam
- a jakiś horror. Powiedział zadowolony.
- Wiesz doskonale że ja się boje horrorów.
- To cię przytulę i najwyżej będę tutaj spał. Dodał.
- Wiesz masz bardzo fajnego tatę.
- Serio a ja myślałam ze się go wystraszyłeś.
- No na początku ale kiedy z nim rozmawiałem jest naprawdę
spoko facetem.
- No a o czym tak zaciekle rozmawialiście? Zapytałam
- Ogólnie to opowiadałem mu osobie. To na końcu twój tata
stwierdził że się nadaje na twojego chłopaka.
- No to masz wyróżnienie bo on rzadko mówi to chłopakom.
- serio? Spytał
- No serio. A ty masz tak wolne cały czas czy jak?
- A właśnie miałem ci powiedzieć że już w poniedziałek
wyjeżdżamy na małą trasę koncertową. Mówiąc chłopak posmutniał.
- a ile będzie trwała? Spytałam nieśmiało.
- Miesiąc.
- Ale to jeszcze nie jest tak długo. Ale będę tęsknić.
Obejrzeliśmy film był straszny a ja byłam wtulona w blondyna. Siedzieliśmy i
rozmawialiśmy do 1 w nocy o wszystkim przez to ja i Irlandczyk poznaliśmy się
bliżej. Klary jeszcze nie było więc my postanowiliśmy pójść spać ponieważ jutro
niedziela a chłopak musi się spakować.
Rano się obudziłam nie było przy mnie blondyna spojrzałam na
zegarek była 9:02 wstałam i przebrałam się http://www.faslook.pl/collection/dla-mali/
i zeszłam na dół. Przyjaciółka siedziała z blondynem w kuchni i robili
śniadanie.
- Hej wam. Za co tak w czas wstaliście? Spytałam.
- Ja się wyspałam i dzwoniłam w sprawie naszych prac.
Powiedziała blondynka.
- I co? Spytałam z ciekawością
- Ja idę do studia fryzjerskiego bo skończyłam liceum
fryzjerskie a ty możesz iść do sklepu spożywczego albo pilnować dziecko u
naprawdę bogatej rodziny. Powiedziałam że nie uzgodniłam tego jeszcze z tobą i
że się zastanowisz. masz czas do wieczora. Kiedy zjedliśmy śniadanie Wszyscy
wyszliśmy z domu ja udałam się w kierunku hotelu w którym przebywali moi
rodzice a Niall i Klara udali się do chłopaków. Po 15 minutach doszłam do
hotelu i udałam się w stronę ich pokoju. Wjechałam na 5 piętro i zapukałam pod
pokój 669. Otworzyła mi moja mama.
- Ładnie tutaj macie. A gdzie jest tata? Spytałam
- Tata załatwia sprawy związane z firma. Powiedziała kończąc
się malować.
- Mamo a po co ja miałam tu przyjść?
- Stwierdziliśmy z tatą że jesteś naszą jedyną córeczką więc
chcemy cię troszkę porozpieszczać a tym bardziej że bardzo rzadko się widzimy.
Prawda?
- Mamo wystarczy jak byśmy spędziły razem kilka dni a nie
musisz mnie od razu rozpieszczać. Powiedziałam nieśmiało.
- Oj już nie przesadzaj wstawaj kochanie i ruszamy na
miasto. Wyszłyśmy razem z mamą z hotelu i ruszyłyśmy w stronę centrum
handlowego który był otwarty codziennie nie liczą świąt oczywiście. Nie
pamiętam kiedy ostatnio spędzałam czas z moja ukochana mamą bardzo tęsknie za
tamtym beztroskim życiem kiedy chodziłam jeszcze do szkoły i żył mój kochany
braciszek. Wtedy całą rodzina spędzaliśmy ze sobą bardzo dużo czasu. Przez te 3
lata tak wszystko się strasznie zmieniło. Chodziłyśmy z mama od sklepu do
sklepu. W każdym z nich coś przyciągało uwagę mojej mamy. Nie powiem trochę nam
się zeszło z zakupami i było ich naprawdę dużo. Po skończonych zakupach
udałyśmy się do hotelu. Pogadałyśmy i pośmiałyśmy się trochę. Do pokoju wszedł
tata
- Jak było na zakupach moje kochane?
- Bardzo dobrze zrobiliśmy tak duże zakupy ze nie mam jak z
nimi wrócić do domu. Powiedziałam.
- O to się nie martw wrócisz taksówką. Powiedział.
Pożegnałam się z mamą i ruszyłam na dół z tatą. Miałam się z nim żegnać kiedy
ten dał mi kopertę.
- Co to jest? Zapytałam tatę
- Tu masz taki mały prezent otwórz. Powiedział Otworzyłam
białą kopertę a tam znajdowała się karta do banku.
- Tato ale dlaczego mi to dałeś? Spytałam zszokowana ojca.
- Dałem ci ponieważ masz swoje wydatki a my chcemy ci pomóc
jeżeli tylko mamy taka możliwość. Powiedział mój tata po czy mnie przytulił.
- Bardzo ci dziękuje tato naprawdę ni musiałeś.
- Musiałem ponieważ tylko ty nam zostałaś.
- Bardzo ci dziękuje jesteście najlepszymi rodzicami na
świecie. Pożegnałam się z tata mówiąc mu że mogą mnie odwiedzać zawsze i
wsiadłam do taksówki która pojechałam do domu.
Przepraszam jeśli pojawiły się błędy. Bardzo wam dziękuje za to że zaczynacie komentować.Następny rozdział pojawi się albo wieczorem albo jutro <3

Fajny dodawawaj jak najszybciej nn :)
OdpowiedzUsuńCzytam tego bloga dopiero od dziś.. ale musze powiedzieć, że mnie naprawdę wciągnęło! *_* To jest super <33 Czekam na kolejny rozdział :D ♥
OdpowiedzUsuńSuper że go dodałaś :D I dzięki że skomentowałaś mojego bloga :p Pozdro :*
OdpowiedzUsuńRIDA
Fajny
OdpowiedzUsuń