poniedziałek, 8 lipca 2013

Rozdział 2



Rozdział 2.
Wczorajszy dzień był dla mnie bardzo wyczerpujący. Leżałam na łóżku i strasz nie chciało mi się z niego wstawać. Spojrzałam na zegarek była 9:15. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic przebrałam http://wd6.photoblog.pl/np3/201203/02/116922855.jpg  się i umalowałam. Zeszłam na duł zrobiłam sobie śniadanie. Kiedy myłam naczynia usłyszałam wibracje w telefonie wzięłam go do ręki i odebrałam
- Tak? Zapytałam wycierając ręce o ręcznik
- Hej pamiętasz o ognisku prawda?
- Tak Klara jak mogła bym zapomnieć powiedziałam drwiącym głosem
- Cieszę się bądź u mnie o 17:45 bo o 18 ma po nas przyjechać Liam.
- Dobrze odpowiedziałam po czym się rozłączyłam. Zaczęłam sprzątać mieszkanie trochę mi się zeszło bo gdy skończyłam sprzątać była 17;00 przypomniało mi się że za 50 minut mam być u Klary. Poszłam poprawić makijaż wzięłam potrzebne rzeczy wyszłam z domu i ruszyłam w stronę domu Przyjaciółki.
Gdy dotarłam na miejsce była 17:40 dziewczyna czekała już na ganku. Gdy tylko ja zobaczyłam od razu jej pomachałam.
- myślałam już że nie przyjdziesz powiedziała rękoma na klatce piersiowej.
- Klara ale przyszłam przed czasem. A poza tym czy ja cię kiedyś wystawiłam? Zapytałam
- Selena oczywiście że nie i za to cię uwielbiam. A tak właściwie to jak ci się układa z Nickiem? Zapytała
- A no jakoś nie za bardzo ostatnio zrobił się strasznie niemiły nie mam pojęcia co mu się stało. Ale już nie pisze tak jak zawsze pisze jak taka gwiazdeczka. Ja tak w ogóle nie wiem co mam zrobić….
*Harry*
Siedziałem na kanapie i rozmyślałem o tej dziewczynie która siedziała wczoraj w koncie. Tak bardzo chciałbym spotkać ja i pogadać ona jest taka śliczna. Mam tylko nadzieje ze nie wpadła nikomu w oko.
- Siema stary. Moje rozmyślenia przerwał Louis
- O czym tak myślisz? Zapytał
- A jaka znajomą przyprowadzi Klara
- oj Harry nie kręć widziałem jak zerkałeś wczoraj na tamta dziewczynę……
*Selena*
 Naszą rozmowę przerwał Liam który podjechał pod dom przyjaciółki. Wyszedł z auta i przywitał się z dziewczyna dając jej causa w policzek.
- Cześć. Liam jestem. Powiedział do mnie. Zamarłam nie wiedziałam co mam zrobić bardzo się wstydzę nowo poznanych chłopców bo nie wiem co mam do nich powiedzieć.
- Cześć. Wydukałam
- Liam to jest moja przyjaciółka Selena. Jest bardzo nieśmiała w towarzystwie nowo poznanych chłopców. Myślę ze jak pozna was bliżej to się bardziej otworzy.
- Nic się nie stało na pewno poznamy się bliżej. Uśmiechnął się do mnie i wziął dziewczynę za rękę ruszając w stronę samochodu.
Jadąc przyglądałam się mojej przyjaciółce. Ona jest taka śliczna prawie zawsze dostawała to co chciała ale nie udawała żadnej księżniczki. Była po prostu moja najlepszą przyjaciółką którą kochałam jak siostrę. Gdy dojechaliśmy wyszłam z auta chłopaka i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ogromna willa. Na ganku stał chłopak chyba blondyn machał w kierunku Klary na co ta krzyknęła
- Witaj głodomorku. Po czym pobiegła w jego kierunku. Ja nie tracąc chwili szłam przed siebie. Weszłam do domu powiesiłam bluzę na wieszak. Liam pokazał mi drogę do salonu abym tam usiadła i poczekała. Gdy weszłam do niego moim oczom ukazało się 2 rozmawiających chłopaków najwidoczniej był to naprawdę ważny temat. Troszkę się speszyłam ale postanowiłam usiąść na fotelu aby im nie przeszkadzać kiedy jakiś chłopak w lokach spojrzał na mnie. Drugi zaś uśmiechnął się
- Hej. Jestem Louis a to Harry. Miło nam cię poznać. Powiedział z uśmiecham na twarzy.
- Hej. Selena jestem też miło was poznać. Muszę wam powiedzieć że jestem strasznie nieśmiała w towarzystwie nowo poznanych chłopców. Przepraszam powiedziałam tak cicho ze prawie nie było mnie słychać.
- Selena nie masz za co nas przepraszać. Na pewno nas polubisz. Powiedział chłopak w lokach poczym uśmiechnął się i było widać jego krystalicznie białe ząbki. Nagle do pokoju wparował blondyn i usiadł obok mnie.
- Cześć Selena. Niall jestem miło mi cię poznać.
Spojrzałam na niego a on się uśmiechnął na co odpowiedziałam mu tym samym. Siedzieliśmy przez chwile w milczeniu kiedy Klara weszła do pokoju i zawołała nas że wszytko do ogniska jest gotowe. Niall wybiegł z pokoju jak poparzony a ja szłam sobie spokojnie a zaraz obok mnie Harry i Louis.

A oto 2 rozdział opowiadania mam nadzieje że wam się podobał i był fajniejszy niż poprzedni :P

1 komentarz: