środa, 10 lipca 2013

Rozdział 4



Rozdział 4
- Niall
- tak Selena zapytał.
- wiesz ja się nie przygotowałam i no wiesz nie mam za bardzo w czym spać. Powiedziałam nieśmiało
- O no tak poczekaj zaraz ci coś przyniosę. Powiedział i zniknął z mojego pola widzenia. Kiedy się pojawił dał mi jakieś dresy i koszulkę. Przytulił mnie mocno
- Dobranoc. Szepnął i wyszedł z pokoju. Nie powiem bo było mi bardzo miło kiedy przytulił mnie. Przebrałam się w to co przyniósł mi chłopak. Położyłam się na łóżku i zasnęłam.
*Niall*
Kiedy Selena złapała mnie za rękę serce zaczęło mi szybciej bić. To uczucie jest tak fajne że nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak czułem. Wyszedłem z pokoju po jakieś stare dresy aby mogła się przebrać. Dałem brunetce ubrania i nie mogąc się powstrzymać przytuliłem ją i powiedziałem dobranoc. Wyszedłem z jej pokoju i ponownie udałem się do siebie. Nie miałem siły aby się już wykąpać wiec przebrałem się  zmęczony. Leżałem na łóżku i myślałem sobie jak to będzie kiedy znów będę maił dziewczynę? Czy będę z nią szczęśliwy i czy ogóle znajdę ją w najbliższym czasie. Rozmyślałem tak jeszcze jakiś czas kiedy usnąłem.
Obudziły mnie otwierające się drzwi. To była Selena próbował być dyskretna co nawet jej wyszło.
- Przepraszam że cię obudziłam nie chciałam. Powiedziała szepcząc.
- Nic się nie stało. Dlaczego już nie śpisz? Zapytałem zaspany
- Muszę już iść do domu. Mój…. Muszę już iść dziękuje za dresy i bluzkę. Do następnego spotkania. Wypowiadając te słowa wyszła z mojego pokoju. A ja byłem tak zmęczony że postanowiłem się położyć.
*Selena*
Wyszłam z pokoju  Blondyna i zeszłam na duł. Chciałam już wychodzić z ich willi kiedy Harry mnie zatrzymał.
- Hej a ty dokąd się wybierasz o 8?
- Muszę już lecieć ponieważ….. e no … ten mój chłopak przyjeżdża i idę po niego na lotnisko. Mina chłopaka się zmieniła na smutną a przynajmniej miałam takie wrażenie. Przytuliłam chłopaka i wyszłam z ich domu. Złapałam taksówkę i pojechałam prosto na lotnisko.
Gdy dojechałam na lotnisko Nick już tam na mnie czekał.Kiedy go zauważyłam pomahałm mu ale mnie nie widział.
Bardzo się zmienił przez ostanie 6 miesięcy albo mi się tylko wydaje. Podeszłam do niego i chciałam go przytulić na przywitanie kiedy ten się odsuną i zaczął na mnie krzyczeć
- Dłużej nie dało się na ciebie czekać? Czekam na ciebie już 30 min i wyglądam jak debli. Chodź już.
- Dlaczego na mnie krzyczysz? To nie moja wina że były korki. Skoro wyglądałeś jak debil mogłeś napisać że nie będziesz czekać przecież pisałam do ciebie że się później bo są korki. Chłopak spojrzał na mnie a potem sprawdził telefon.
- No tak kochanie przepraszam nie chciałem. Powiedział ze skruchą.
- Jeżeli tak ci się śpieszy to chodź. Odwróciła się od chłopaka i poszłam w kierunku taksówki najwyraźniej chłopak szedł za mną bo było słychać jego walizkę. Gdy dojechaliśmy do domu chłopak wyjął walizki z taksówki i ruszyliśmy w strona naszego mieszkania. Weszliśmy do środka a ja powiesiłam bluzę na wieszaku
- jesteś głodny? Zapytałam
- Nie ale wlałabyś mi soku? Odpowiedział pytająco.
- Tak skarbie. Ruszyłam w stronę kuchni wyjęłam 2 szklanki i nalałam do nich soku. Nagle na swoich biodrach poczułam ręce chłopaka odwróciłam się a ten musnął moje usta po czym zatopiliśmy się w namiętnym pocałunku.
- Dawno się nie widzieliśmy prawda? Powiedział brunet
- Nawet bardzo. Stęskniłam się za tobą.
- Ja za tobą też misiu.
Wzięłam szklanki do salonu i włączyłam telewizje. Rozmawialiśmy jakiś czas o tym jak było w trasie Nick zaczął się wygłupiać pokazywał zdjęcia chłopaków i swoje też. W telewizji leciał jakiś program plotkarski a w tym czasie Nick był w łazience kiedy usłyszałam
- 3 dni temu gitarzysta Nick Johns z zespołu #19 był widziany w towarzystwie 22 letniej aktorki Sary Peters kiedy to całowali się a potem wyszli do Hotelu gdzie spędzili razem noc. Myślicie że to będzie nowa para? Co na to powie jego dziewczyna Selena Gomez. Kiedy usłyszała te słowa nie mogłam w to uwierzyć. Przecież on chodzi ze mną 3 lata…… ja.. a kurde …. Nie wiem co o tym myśleć
- Selena skarbie ja ci to wszystko wytłumaczę tylko musisz mnie wysłuchać. Powiedział podbiegając do mnie i mnie przytulając
- proszę cię nie płacz …… ja…  ja nie chciałem……….

1 komentarz: